poniedziałek, 16 grudnia 2013

Zimowa Zawoja

13-14 grudnia 2013r

Weekend spędziłam z narzeczonym w Zawoi.
Był to wyjazd w interesach (organizacja ślubu i uroczystości weselnej), więc nawet nie nastawiałam się na chodzenie po górach. Aczkolwiek udało się wygospodarować trochę czasu i wyskoczyć na szlak. Nic specjalnego - ot, zwykły spacerek na Halę Barankową, ale sprawił nam dużo radości.
Pogoda nam się trafiła cudowna. Piękne niebieskie niebo, słoneczko, lekki mróz, zmrożony śnieg.

Na nasz rodzinny sierpniowy pobyt i uroczystość weselną wybraliśmy pensjonat Modrys w Zawoi.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego wyboru:) Bardzo ładny, nowy pensjonat, przemili właściciele, pyszne jedzenie, widok na Babią Górę z okien. Lepiej trafić nie mogliśmy:)

Nie ma co opowiadać za dużo, więc zapraszam do pooglądania zdjęć:
















 











































I trasa którą mieliśmy okazję przejść:



Pozdrawiam,
Ania.

piątek, 6 grudnia 2013

Siedem lat minęło, jak jeden dzień..

Czyli historia miłości, z górami w tle ;)
Dziś wpis nietypowy.. ani relacja, ani góry..  trochę bardziej prywatnie.
Kilka dni temu obchodziłam z narzeczonym siódmą rocznicę naszego związku:) I tym samym ostatnią rocznicę jako para.. gdyż w przyszłym roku się pobieramy:)
Gdzie będzie ślub..? Oczywiście w górach:) Dlaczego? Bo tak sobie wymarzyliśmy.
Jednak te góry towarzyszą nam od początku naszego związku, będą pewnie towarzyszyły całe życie - czemu więc nie wziąć ślubu w Beskidach..
W przyszłym tygodniu wyjeżdżamy do Zawoi, załatwić wszelkie formalności związane ze ślubem i małą, kilkudniową uroczystością weselną dla najbliższych. Czyli takie połączenie ślubu i wesela z wakacjami. Zupełne odejście do tradycji, która nas nie przekonuje. Wesela z pompą - nie dla nas. Będzie po naszemu:) Planowany termin - 16 sierpnia 2014 roku :)

Skoro podzieliłam się już z Wami tak osobistymi, szczęśliwymi wieściami - to teraz troszkę zdjęć ze wspólnych, ważnych dla nas chwil i wyjazdów.



Nasz drugi wspólny wyjazd w góry - Milówka.
Pierwszy był do Żywca, ale nie mamy z niego ani jednego zdjęcia.


Pierwszy wspólne wyjście na szlak - z Kamesznicy na Baranią Górę.


 Na szczycie Baraniej Góry.


Rok 2009, kilka dni w Zakopanem.


W małym góralskim pensjonacie;)


Dolina Kościeliska.


Wylot Jaskini Mroźnej.


Nieco bardziej eleganccy;)


Wspólne chwile w Sopotni Wielkiej..





Niebieskim szlakiem na Rysiankę.


 Rok 2011 - zimowy wyjazd do Zakopanego.

 


Wyjazd do Międzybrodzia Żywieckiego.


 W drodze na Górę Żar.


 Nad Jeziorem Międzybrodzkim.


 Na Hali Boraczej.


 Bacówka, w drodze na Rysiankę.


 Z Romanką w tle.


W drodze na Pilsko po raz drugi.


Na Hali Mizowej.


Pozdrawiam :)