Weekend spędziłam z narzeczonym w Zawoi.
Był to wyjazd w interesach (organizacja ślubu i uroczystości weselnej), więc nawet nie nastawiałam się na chodzenie po górach. Aczkolwiek udało się wygospodarować trochę czasu i wyskoczyć na szlak. Nic specjalnego - ot, zwykły spacerek na Halę Barankową, ale sprawił nam dużo radości.
Pogoda nam się trafiła cudowna. Piękne niebieskie niebo, słoneczko, lekki mróz, zmrożony śnieg.
Na nasz rodzinny sierpniowy pobyt i uroczystość weselną wybraliśmy pensjonat Modrys w Zawoi.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego wyboru:) Bardzo ładny, nowy pensjonat, przemili właściciele, pyszne jedzenie, widok na Babią Górę z okien. Lepiej trafić nie mogliśmy:)
Nie ma co opowiadać za dużo, więc zapraszam do pooglądania zdjęć:
I trasa którą mieliśmy okazję przejść:
Pozdrawiam,
Ania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz